Kominek na smartfona czyli technologia kontra rąbanie drewna

7 lat ago Warsztat Medialny 0

Come on Baby Let My Fire śpiewali The Doors nie zdając sobie sprawy, że dziesiątki lat później MyFire okaże się aplikacją na smartfona służącą do rozpalania domowego kominka. Ot i mamy kominek na smartfona.

Co też ci ludzie nie wymyślą – powiesz z drwiną w głosie. A jednak to nie żadne science – fiction. Za pomoca smartfona rozpalisz i wygasisz ogień w kominku.

Oczywiście telefonem drewna nie narąbiesz i polan nie nawrzucasz, bo i nie ma po co. Cały system dotyczy jedynie kominków gazowych, bo i takie przecież istnieją na rynku.

Kominek na smartfona – ale tylko na gaz

Kominki gazowe to nie tylko elegancki design i wizja buzującego ognia, ale przede wszystkim bezproblemowe użytkowanie.  To rozwiązanie dla chcących stworzyć sobie nastrój w domu. Zapracowanych, zabieganych, którzy po całodziennej pracy w firmie, biurze czy fotelu prezesa nie znajdują przyjemności w rąbaniu drzewa. Choć przecież w wymachiwaniu siekierą można dostrzec prawdziwą filozofię i radość o czym przekonuje Lars Mytting w swej książce „Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie”


Ale jeśli brak zapachu drewna znoszonego do kominka czy trzasku płonących polan nie sprawia ci różnicy – możesz kupić gazowy wkład. Jest drogi tak w zakupie jak i utrzymaniu, ale jeśli nie przejmujesz się ceną – możesz się szarpnąć na taką inwestycję. Jej dodatkową zaletą jest brak potrzeby sprzątania popiołu, a także łatwiejszy montaż. Nie trzeba podłączać do przewodu kominowego – wystarczy do przewodu wentylacyjnego podobnie jak w przypadku gazowego kotła do podgrzewania wody i co. Gazowy kominek można zasilać gazem ziemnym z sieci jak i LPG z przydomowego zbiornika.
Dzięki odpowiedniej konstrukcji szczelnej komory spalania i palnika płomień do złudzenia przypomina ten, który wytwarza się przy spalaniu drewna. Kominek gazowy jest bezpieczny. Oczywiście nie tylko zdobi wnętrza jak np. biokominki, ale także dostarcza ciepło.

Kominek na smartfona – nie zapomnij o wi-fi

Kominek na smartfonaAle ponieważ technologie idą do przodu Kratki.pl, firma branży kominkowej, poszerzyła ofertę o dodatkowy moduł WI-FI Box. Służy on do sterowania urządzeń gazowych serii Leo czy Koza AB za pomocą aplikacji MyFire. Korzystanie z kominków jeszcze nigdy nie było tak proste.

Przyzwyczailiśmy się, że smartfony to już nie tylko zwykłe telefony czy sposób na szybki dostęp do Facebooka. Nasze życie coraz częściej bardziej przenosi się w przestrzeń online. Za pomocą komórki możemy sterować ogrzewaniem elektrycznym, zamykaniem okien i drzwi czy ustawieniami światła oraz multimediów. Pisaliśmy  o tym między innymi w tekście Nowoczesna instalacja elektryczna czyli sterowanie z komórką w ręku. Smartfonem możemy także włączyć ogrzewanie elektryczne (Jak tanio ogrzewać prądem czyli folia pod podłogą), a nawet rozpalić piec na pellet (Pellet czy ekogroszek – szukamy najlepszego kotła).

Teraz innowacja od Kratki.pl pozwala sterować kominkami gazowymi. Dzięki niej można kominek zapalić, zgasić, a także ustawić wysokość płomieni oraz temperaturę otoczenia.

Sama instalacja modułu Wi-Fi Box dostępnego w ofercie Kratki.pl także nie powinna nastręczać więskzych problemów. Podłącza się  go do kominka za pomocą dedykowanego przewodu. Konieczna jest jednak automatyka kominka wyposażona w port SI dostępna dla urządzeń Leo oraz Koza AB. Samą aplikację MyFire dostępna dla Androida i IOS wystarczy ściągnąć z Google Play Store czy AppStore.

Pozostaje tylko przesunąć palcem po ekranie komórki i rozpalić ogień. A Come on Baby Let My Fire – jak śpiewali The Doors.