Kuchnia wymarzona na długie lata

8 lat ago Warsztat Medialny 0

Meble z jarmarku, wykonane na wymiar przez rzemieślnika, a może zaprojektowane przez architekta wnętrz? Przemyśl to, bo według statystyk – zmienisz wyposażenie kuchni wymarzonej dopiero za 15 lat!

Czym byłby dom bez kuchni? Nawet jeśli gospodyni nie ma zamiaru gotować, to wciąż widzi tu swoje królestwo, które nawet jeśli niczemu nie służy, to przede wszystkim ma fantastycznie wyglądać. To jednak rzadko spotykana postawa. Góralki – a coraz częściej także górale – kochają gotować. Kuchnia wymarzona to miejsce, gdzie spędzą mnóstwo czasu. Co zrobić, by nie rozczarowała nas po kilku tygodniach użytkowania?

Kuchnia wymarzona czyli będzie pan zadowolony

Pierwszym odruchem jest kupienie tanich mebli w sklepie lub na jarmarku. Warto jednak dokładnie przeliczyć sobie, czy na pewno tanie nie okaże się wkrótce kosztownym rozwiązaniem. Jak wyliczają statystyki – Polak zmienia wyposażenie kuchni średnio co 15 lat. Jeśli nie trafi z wyborem, będą to lata udręk i narzekania na nietrafioną decyzję. Warto niekiedy dołożyć, by zyskać nieco satysfakcji.
Ci, co mają więcej pieniędzy do wydania, decydują się zamówić meble na wymiar. Wystarczy telefon do fachowca, stolarz przyjdzie, zmierzy pomieszczenia, zaproponuje rozwiązania, dostosuje się do gustu i wymogów klienta. Dobry rzemieślnik wykona solidne meble, które posłużą nam przez lata. Wykorzysta też każdy kąt, a jeśli ma doświadczenie, to trafi też w gusta domowników. Tyle, że zwykle chodzi tu o pomysły raczej nieodbiegające zbytnio od tych tradycyjnych.

A jeśli nasze wymagania są bardziej wyszukane, a może i szukamy czegoś ekstrawaganckiego – ruszamy do projektanta wnętrz.
Od czego zaczynamy? – Od wizyty w firmie z wymiarami swojej kuchni i pomysłami, jakie nam przychodzą do głowy – sugeruje Magdalena Zarzycka, współwłaścicielka firmy Fama.
Na miejscu, w dużym pawilonie w Rabie Wyżnej, można też podziwiać meble na ekspozycji. Warto obejrzeć przykłady, spróbować sobie wyobrazić własne wnętrze.
– Musimy wiedzieć, czy chcemy kuchnię otwartą, czy zamkniętą – podkreśla projektantka. – Czy będzie to miejsce jedynie do posiedzenia, czy gospodarze będą tu często gotować. A wreszcie w jakim stylu mamy ją zaprojektować. Tu często pomocą służą różne katalogi, czasopisma albo gotowe ekspozycje.

Kuchnia wymarzona czyli wspólne projektowanie

Teraz zaczyna się wspólna praca. Bo projektant, biorąc pod uwagę te wymagania, musi przygotować najlepsze rozwiązanie. Zwykle przygotowuje kilka projektów, z których klient wybiera najlepszy, albo też wspólnie wybierają elementy z różnych koncepcji, by stworzyć w efekcie ten jedyny, optymalny projekt. Często zupełnie inny, niż pomysł, z którym klient przyszedł na pierwsze spotkanie. Gdy wszystko jest gotowe, pozostaje 6-8 tygodni na wykonanie i montaż mebli w domu.
– Bywają klienci, którzy na wstępie mówią, by nie przejmować się ergonomią, bo oni nie będą w tej kuchni jeść – wspomina Magdalena Zarzycka. – Kuchnia ma tylko ładnie wyglądać. Ale znacznie częściej osoby, które do nas przychodzą, w kuchni spędzają wiele czasu, wiedzą, czego chcą, jakie funkcje meble mają spełniać.
Zdarzają się projekty nietypowe, wnętrza zaskakujące, jak choćby futurystyczna kuchnia w starym wnętrzu ze starej cegły i drewnianymi belkami. W efekcie daje to niezwykły klimat i doznania, które praktycznie nie pozwalają z tej kuchni wychodzić.
Czy warto skorzystać z usług projektanta, zamiast rzemieślnika czy gotowych mebli z supermarketu? O tym decyduje każdy sam. Warto jednak zastanowić się nad optymalnym wyborem i przemyśleć każde rozwiązanie. By móc powiedzieć gościom na parapetówce – ot moja kuchnia wymarzona.

kuchnia wymarzona
Kuchnia otwarta to nie tylko miejsce pracy.