Okna, które można wymyślić samemu
3 lata ago Warsztat Medialny 0
Niewiele osób wie, że wcale nie musi dostosowywać się do oferowanych na rynku okien, ich rozmiarów i wyposażenia.
– Wprost przeciwnie – przekonuje Jakub Wójciak, właściciel firmy Termosystem z Rabki-Zdroju. – Dlatego najpierw dokładnie wypytujemy klienta, na czym mu najbardziej zależy, jakie wyposażenie go interesuje, co chce przez zakup okien osiągnąć. I dopiero wówczas proponujemy rozwiązania, dobierając poszczególne elementy. I to niekoniecznie od jednego producenta – zauważa.
Okno niczym puzzle
Klienci często, decydując się na zakup, nawet nie wiedzą, że u dobrego dostawcy mogą wybrać i zmienić doposażenie. Nie należy wybierać okien po samej nazwie producenta profili np. VEKA, BRUGMANN czy REHAU bo jest to dopiero 1 z wielu składników okna jak np. Szyby, klamki czy okucia, które mogą być od różnych producentów. Na przykład do profili Veka można dobrać okucie Roto, Maco albo Winkhaus. I można je rozbudować, dodając np. więcej zaczepów, co sprawi, że okno będzie bardziej szczelne. Trzeba wiedzieć, że kupując nowe okno, nie będzie ono w stu procentach szczelne. Producenci deklarują klasę szczelności i klient powinien na nią zwracać uwagę. Jeśli mamy klasę III, to oferowana przepuszczalność sięga 3-9 m sześc. na m kw na godzinę. A w IV jest już poniżej 3 m sześc. Jeśli mamy lepiej skonfigurowane okno, z większą liczbą zaczepów umożliwiających regulację, to będzie ono szczelniejsze. Tym samym mniej powietrza mamy do ogrzania, a w efekcie oszczędzamy na energii.
Pamiętać jednak trzeba w takim przypadku o dobrej wentylacji mechanicznej, a jeszcze lepiej systemie rekuperacji, by zapewnić odpowiednią cyrkulację powietrza.
Czytaj też: Miniżuraw czyli dźwig jedyny taki
Paleta rozwiązań
Dziś już nie trzeba projektować domu, zwracając uwagę na wymiary dostępnych na rynku okien. – Możemy dobrać każdą wielkość okna praktycznie co do milimetra i zaoferować większość kształtów. Oczywiście trzeba sprawdzić, czy technologicznie takie wymyślne formy są możliwe do wykonania. Może być bowiem za ostry kąt, a jeśli okno ma się otwierać – czy w takim przypadku będzie możliwość choćby jego uchylenia. Możemy oczywiście dobrać kolory, nawet jeśli klient sobie zażyczy innych wewnątrz, a innych na zewnątrz – dodaje Jakub Wójciak.
To nie wszystko – można wybrać też odpowiednie okucie. W pokoju dziecka świetnie sprawdzą się takie, które pozwalają jedynie na uchylenie okna, a otwarcie będzie możliwe tylko, gdy rodzic otworzy je specjalnym kluczykiem. Można też obniżyć samą klamkę, by otwierać okno z poziomu parapetu. To rozwiązanie dla osób niepełnosprawnych, ale stosowane także w biurach, gdzie pracownik, nie wstając z fotela, może otworzyć czy zamknąć okno.
Są też dostępne zróżnicowane systemy wietrzenia. Można zastosować mikrowentylację stopniowaną lub uchył stopniowany. Nie jesteśmy skazani na jedynie jedną pozycję. Okna przesuwne? To dobry wybór nie tylko na tarasy, gdzie stosuje się przesuwne drzwi. Możemy je zastosować na przykład w kuchni, gdy mamy okno za zlewozmywakiem i kran blokowałby możliwość pełnego otwarcia. Są nawet ruchome słupki. W tym przypadku po otwarciu obu kwater otrzymujemy całą przestrzeń bez słupka na środku, bo przesunie się on na skraj, by nie zasłaniać widoku. Niby drobiazg, ale jakże ważny, gdy za oknem rozciąga się na przykład panorama Tatr.
Warto zwracać uwagę na liczę zaczepów. Często okno rozwiewno-uchylne ma pełne okucie, ale już w drugiej kwaterze okucie kończy się w połowie, a w dalszej części stosowane są plastikowe lub stalowe dociski, które zachodzą za siebie i nie mają regulacji. Gdy z czasem się wytrą, okno przestaje być szczelne.
Warto pomyśleć o odpowiednim doborze wysokiej jakości elementów okna. Choć oznacza to większy wydatek przy zakupie, to pamiętać trzeba, że okno montujemy na lata. I przez ten czas ma ono być wygodne, sprawne i dawać stale oszczędności w wydatkach na energię. I tu inwestycja się zwraca, bo ceny energii poszły mocno w górę.
Montaż jest niemniej istotny
To, że wybierzemy superokno, to jedna sprawa, druga to prawidłowy jego montaż. – Jako jedna z nielicznych firm mamy swoje ekipy montażowe. Zatrudniamy osoby, które od lat pracują wyłącznie u nas, przez co mamy jeden styl i schemat montażu. Wiedzą, jak to zrobić, uczestniczą w wielu szkoleniach i zapewnia to poprawność prac. Wiele firm podnajmuje ekipy, które często nastawione są głównie na szybkość działania. A to nie jest najlepszy sposób, by poprawnie zamontować okno. Bierzemy też udział w ogólnopolskim programie „Rekomendowane firmy montażowe” organizowanym przez Oknotest. Jesteśmy jedną z 14 firm w Polsce, która bierze udział w tych spotkaniach, wymieniamy się doświadczeniami, wdrażamy nowe systemy montażu, nowości, przeprowadzamy badania nad szczelnością połączeń. Jesteśmy też w trakcie programu dotyczącego jakości i sposobu wykonania montażu – przekonuje właściciel Termosystemu.
Pamiętać musimy, że dopiero połączenie – czyli poprawny montaż i dobra jakość okna zagwarantuje pełny sukces.